You are viewing a single comment's thread from:
RE: Kilka przemyśleń już po narodzinach mojego syna
Uśmiałem się czytając. Nie martw się później prześpi całą noc :-) nasz synek budził się co 1.5 godziny. Okazało się że pokarm kiepski. Teraz to już tyle rzeczy je :-) Odpoczywaj.
No właśnie tu z pokarmem chyba jest Ok bo rośnie i przybiera na wadze bardzo dobrze :)) No tak przynajmniej nie muszę biegać przygotowywać i podgrzewać butelek, taka to przecież wygoda ;)