Geometric
Jak pokazać ruch? Odpowiedź banalna - albo zamrozić albo panoramować. Owszem. Milion razy wpisywałam to w Google. Nie chodziło mi o technikę a o materię w której ruch ten nabierze formy. Woda, piasek, tkanina, elastyczna taśma i suma jej naprężeń. Czy aluminiowa płyta i odbite na niej ludzkie ciało? Każde z nich potęguje ten ruch, nadaje mu siły, sprawia że chcemy i prawie możemy poczuć go opuszkami naszych palców.
Ale to też nie było to. Bo to żadna filozofia rozsypać piasek czy machnąć szmatką i zamieść kurz z podłogi. Można inaczej, można pobawić się tą formą bez tej materii. Będzie statycznie. Nie będzie dynamiki, nie poczujemy wiatru we włosach. Ale będzie forma. Z ludzkiego ciała.
Seria Geometric to moje i Wiktorii rozważania nad możliwościami i nad ich ograniczaniem. Proste, surowe, inne niż dotychczas. Tak bardzo się przed tą formą broniłam, że w nią Wiki w końcu wpisałam. Mamy koło, znajdą się również trójkąty i czworoboki ):
Ponownie spotkałyśmy się w moim królestwie korników. Tym razem na dłużej bo realizowałyśmy na raz dwa projekty. Połowa serii wykonana została na kole Aerial Hoop, dzięki uprzejmości Ani Filipowskiej ze szkoły akrobatyczno- cyrkowej SK Talent z Katowic. Koło okazało się nie lada wyzwaniem bo robiło co chciało :) na szczęście pomogło uwiązanie go do drabiny.
Druga część to proste w formie ujęcia tańczącej Wiktorii na beżowym tle. Linie imitujące gumę wklejone zostały w postprodukcji.
Po 6 godzinach ciężkiej pracy w upale, Wiki, z kubkiem zielonej kawy odleciała na mojej ulubionej czerwonej kanapie. Niewiele brakowało a zwinęłabym się w kłębek tuż obok niej :)
Pracowałyśmy w pośpiechu, bo na sesję miałyśmy tylko jeden dzień. Upchałyśmy zdjęcia gdzieś między St Petersburg a Hiszpanię. Potem miał być Izrael i to na dłużej i w sumie to byłaby jeszcze chwila na zdjęcia ale.... Wiki z Hiszpanii wróciła jako Mistrzyni Świata w tańcu współczesnym w kategorii modern!!! Kolejny projekt musiał poczekać.
W listopadzie ubiegłego roku nawiązałam współpracę z choreografką Sonią Egner w celu ułożenia choreografii pod audycje. Kilka miesięcy później. podczas prac nad układem, zainteresował nas konkurs Dance World Cup. Konkurs miał być próbą. I dla mnie samej i dla Soni i jej choreografii. Krajowe eliminacje zaskoczyły nas bardzo pozytywnie. Dostałyśmy przepustkę do mistrzostw świata jako najlepsza choreografia w kategorii modern. Był to mój pierwszy konkurs na tak wielka skalę. Razem z Sonią wyszłyśmy z założenia ,że co ma być to będzie. Wyjazd miał być oderwaniem się od codzienności i pewnego rodzaju odpoczynkiem.
Przed występem udało nam się zrobić tylko dwie próby. Mało, ale na więcej nie starczyło nam już czasu. Konkurs odbywał się w Hiszpanii w Sitges, małym, nadmorskim, pełnym słońca miasteczku. W konkursie brały udział uczestniczki z całego świata od Australii, Chiny aż po Kanadę. Moja kategoria była mocna. Stojąc pod sceną za kulisami, musiałam stać tyłem, bo myśl że jestem słaba mogła skutecznie zepsuć mój występ. Mając w pamięci kwalifikacje, które odbywały się w Krakowie, wiedziałam że muszę być skupiona przez cały występ, nie tylko w trudnych momentach.
Czy zjadał mnie stres, czy czułam tremę? Chyba nie, choć konkurencja była olbrzymia. Tańczyłam Timeless i czułam się spełniona. Moim celem było uplasować się w połowie stawki, a życie zrobiło mi wielkiego psikusa. Nie śniłam nigdy, że kiedykolwiek dostanę tytuł Mistrza Świata. To niezwykłe wyróżnienie motywuje mnie do jeszcze większej pracy! Podsumowując, pracujmy uczciwie, w ciszy, żeby sukces byl głośny!
Czekam na Wasz feedback, na uwagi, na Wasze reakcje :)
Mój dobry kumpel zareagował bardzo entuzjastycznie i wpisał się w kajakowy trójkąt.
WOW!
brawo Wiki,
brawo elastyczne dziewczyny
potrafiące wpisać się w geometrię!
(można by spróbować teraz z Alfabetem :)
ahahaha, dobre :) z H mógłby być problem :) bo ręce ma krótsze niż nogi :)
Powtórzę za saunterem: WOW!
brawooo!