Malowanie galaktyki sprayami. Spray Paint Art.
Witam! Dzisiaj namalowałem galaktykę, której zdjęcie jest niżej.
Uwielbiam malować galaktyki, czuć przy ich malowaniu wolność.
Od rana miałem ochotę namalować kosmos, jest on czymś co ciężko pojąć jest nie do ogarnięcia naszymi myślami. Nie możemy pojąć jak wielki jest i co jeszcze się w nim znajduje czego jeszcze nie wiemy. Malując go możemy wykazać się kreatywnością i wyobrażnią. Czuję się wolny malując go, bo mogę sobie na wszystko pozwolić nic mnie nie ogranicza.
Przechodząc do malowania, aby namalować sprayami taki obraz potrzebujemy:
-rękawiczki
-kartkę papieru fotograficznego A3
-różne kolory sprayów ( zależne od tego jak sobie wyobrażamy kosmos ;) )
-parę różnej wielkości okrągłych szablonów
-kartki gazety
Kiedy już wszystko skompletowaliśmy, możemy zacząć. Ustawiamy okrągłe szablony na kartce w tych miejscach, w których chcemy aby były nasze planet. Następnie pryskamy w okół sprayem aby zaznaczyć gdzie będą nasze planety.
Gdy już wiemy gdzie będą nasze planety, przechodzimy do pomalowania pierwszej i nadania jej tekstur. W moim przypadku jest to mieszanina różnych kolorów. Polecam przemyśleć przed malowaniem jakie kolory będą ze sobą dobrze wyglądać i które dadzą fajny efekt. Więc zamalowujemy planetę wybranymi kolorami a następnie aby nadać tekstury planecie bierzemy kartkę z gazety i ją gnieciemy. Pognieciona kartka daje dobry efekt tekstury, więc ją przykładamy do naszej planety. Jeśli tekstury nie wyszły tak jak byśmy chcieli, możemy powtórzyć proces lub nawet dodać jeszcze jakieś kolory.
Po skończeniu pierwszej planety, najlepiej ją zasłonić wcześniejszym szablonem, żeby nie pomalować jej niechcący przy dalszym malowaniu. Zabieramy się za drugą planetę. Do jej pomalowania wybrałem spraye o kolorach: ciemny niebieski, czerwony i fioletowy. Tym razem zrobimy inną teksturę niż we wcześniejszej planecie. Zwijamy kartkę papieru i wykonujemy ruch jak gifie. Gdy skończymy robić teksturę, możemy dla lepszego efektu użyć białego sprayu do psiknięcia z jednej strony planety, dla lepszego efektu.
Trzecią planetę wzorowałem trochę na naszej Ziemi, choć użycie koloru czerwonego może wydawać się dziwne. Do tej planety użyłem ciemny niebieski, jasny niebieskim, czerwony i biały spray. Wykonujemy ją tak samo jak pierwszą. Czyli zamalowujemy wybranymi kolorami farby i za pomocą pogniecionej gazety tworzymy tekstury. Po skończeniu również zasłaniamy ją wcześniejszym szablonem dla bezpieczeństwa.
Teraz malujemy małe planety jakimi kolorami i sposobami tylko chcemy, zasłaniamy szablonami i przechodzimy do namalowania tła dla planet. W jedną rękę bierzemy czarny spray a w drugą ciemny niebieskim spray. Malujemy oba sprayami naraz po całym tle. Trzeba dokładnie zamalować w okół szablonów, żeby nic nie przeoczyć.
Będziemy teraz malować drogę mleczną i gwiazdy. Wstrząśnijcie puszką jasno niebieskiego sprayu i w wybranych miejscach przeciągnijcie linie raz mocniej raz lżej. Następnie żeby nasza droga, była drogą mleczną psikamy dużo białym sprayem na dwa palce i pstrykamy na naszą drogę. Powtarzamy tą czynność, aż droga będzie naprawdę mleczna. Również tym samym sposobem zróbmy wszędzie gwiazdy. W końcu to galaktyka, kosmos ale poza drogą mleczną nie dawajcie już tak obficie farby na palce.
Czas na pierścień Saturna, choć Saturnem ta planeta nie jest. Musimy zgiąć kawałek kartonu parę razy i go naciąć, takim narzędziem robimy pierścień. Niestety mi średnio wyszedł mimo, że farba jeszcze nie wyschła. Ale jak to mówią praktyka czyni mistrza, więc liczę na to, że następnym razem wyjdzie idealny!
Na samym końcu, zostały nam do namalowania rozbłyski. Potrzebujemy kawałek kartonika najlepiej i oczywiście biały spray, a więc chwytamy za obie rzeczy. Kartonik przykładamy do kartki pod kątem prostym, nie przykładajcie kartonika całkiem. Białym sprayem psikamy tak w połowę kartonika, obracamy kartonik i znowu psikamy w połowę kartonika. Takim sposobem stworzymy rozbłyski. Po namalowaniu paru ramion, warto psiknąć na środek rozbłysku. Daje to przyjemniejszy efekt.
A więc oto moja dzisiejsza wizja galaktyki. Mam nadzieję, że podoba się nie tylko mi. Starałem się zrobić lepszej jakości gify, następnym razem spróbuje tą jakość jeszcze bardziej poprawić. Dajcie znać czy tekst tego typu bardziej wam pasuje, czy może lepsza stara forma prostego tutoriala.
fajowe! myślisz że, możesz to przetłumaczyć? świat na to chyba czeka. pozdrawiam!
Ciężko zostać zauważonym gdy jest tyle konkurencji w anglojęzycznych artykułach. Poza tym mój angielski nie jest najlepszą moją stroną ;)
a sprawdzałeś taga OCD i artzone? masz piękny obrazek i fajoskie gify, taki zestaw powinien chycić. co do tekstu, mógłbyś ograniczyć beletrystykę w przekładzie do prostych zdań - na artzonie i ocd siedzą i tak ludzie zewsząd i niektórzy mówią po angielsku znacznie gorzej niż słowianie. nie chce Cię przesadnie zachęcać, ale w sumie miałbyś z tym mało roboty :D
Również zachęcam, bo to fajny materiał :)
Mogę pomóc ewentualnie przy zakładaniu nowego konta, gdybyś chciał takie przeznaczyć przykładowo tylko na treści anglojęzyczne (sensowna praktyka)
you are very talented!!
Thank you!