TRIATHLON JAKO SPOSÓB NA DOSKONAŁE SPĘDZENIE WOLNEGO CZASU
Drodzy steemianie!
Czy zdajecie sobie sprawę z tego, jak ważnym składnikiem Waszego rozwoju jest sport? Każdy z Was powinien zażywać ruchu, aby Wasze organizmy poprawnie funkcjonowały! Moim zadaniem jest ułatwić Wam wybór dyscypliny, którą naprawdę warto rozpocząć uprawiać, chociażby amatorsko. Pragnę ukazać Wam zalety triathlonu, sportu dla ludzi z żelaza.
Składowymi triathlonu są pływanie, kolarstwo i bieganie. Sport ten można zacząć uprawiać w każdym wieku, gdyż nie liczą się tam lata życia, a samodyscyplina i systematyczność w treningach. Jak wiadomo, najtrudniejszy jest pierwszy krok. Aby go postawić, należy odszukać w swoim mieście klub sportowy zajmujący się podaną dyscypliną. W Rakowie są to MKS DID oraz nowo powstała w Erosie Raków sekcja triathlonu pod kierunkiem trenerów Andrzeja Kowala oraz Tomasza Nowakowskiego. Osobiście polecam oczywiście drugą opcję, gdyż sama jestem członkiem tej grupy. Każdy z Was na pewno ma w domu dresy, adidasy i strój kąpielowy, a tylko tyle potrzeba na początek. Treningi pływackie odbywają się w Centrum Wodnym. Grupa ma specjalnie zarezerwowane tory, na których doskonali swoje umiejętności. Treningi są logicznie rozplanowane: na początek mamy rozgrzewkę na lądzie, następnie zaś rozpływanie. Część zasadnicza dzieli się na różne rodzaje: raz ćwiczymy wytrzymałość poprzez pływanie 3000m (to 120 basenów!) bez przerwy z nawrotami koziołkowymi przy ściance, raz szybkość – kilkakrotne pokonywanie krótszych dystansów (np. 25, 50, 100m) na 80% swoich możliwości z przerwami na uspokojenie oddechu, doskonalimy też technikę poprzez dostosowywanie się do poleceń trenera Tomka, prezesa grupy. Na koniec każdego treningu wykonujemy skoki startowe i mamy możliwość zregenerowania sił na części rekreacyjnej. Co jakiś czas trenerzy robią sprawdziany na określone dystanse, dzięki czemu można sprawdzić, czy treningi dają efekt, porównując uzyskane czasy z tymi sprzed np. pół roku. Systematyczne chodzenie na basen daje gwarancję zapomnienia o wszelkich przeziębieniach, gdyż odporność organizmu zwiększa się. Mamy też większą wydolność płuc. Umiejętności zdobyte na treningach pływackich dają możliwość zrobienia kursu WOPR, dzięki czemu możemy swoją przyszłość wiązać z ratownictwem wodnym.
W sezonie letnim, kiedy woda w okolicznych jeziorach ogrzewa się, zaczynamy pływać w otwartych akwenach. Wtedy każdy zdany jest na siebie i kolegów, gdyż jak wiadomo, na wodzie łatwo złapać skurcz czy zasłabnąć. Nieocenioną pomocą okazują się zaufani członkowie grupy ze stopniem młodszych ratowników, którzy pomagają dostać się do brzegu. Istnieje możliwość pływania w specjalnych piankach, które nie przepuszczają zimna do ciała. Od wczesnej wiosny aż do późnej jesieni, a czasem nawet w pogodniejsze zimowe dni, jeździmy na rowerach. Klub posiada kilka rowerów zapasowych dla nowych zawodników, a po udanych startach w zawodach triathlonowych zapewnia dofinansowanie przy kupnie własnego sprzętu. Do lasów wybieramy się na rowerach górskich, zaś po drogach miejskich jeździmy szosówkami – rowerami wyścigowymi. Na trasę nigdy nie wyjeżdżamy bez kasku na głowie i zestawu do wymiany dętki. Pokonujemy odległości od 20 do 60 kilometrów w okolicach naszego miasta, a czasem odwiedzamy ścieżki naszych zachodnich sąsiadów. W miarę upływu czasu doskonalimy swój sprzęt: inwestujemy w buty kolarskie i specjalny ubiór. Przez cały rok, bez względu na warunki pogodowe, mamy treningi biegowe. W tygodniu biegamy w parku miejskim określone dystanse: raz na czas, raz na wytrzymałość oraz wykonujemy rytmówki i ćwiczenia ogólnorozwojowe. Po części zasadniczej możemy uczestniczyć w grach zespołowych i ćwiczeniach na sali gimnastycznej przy Zespole Szkół Ogólnokształcących w Rakowie. W weekendy biegamy dłuższe dystanse, na przykład 12-stokilometrowe po lesie w stronę jeziora Tetyń. Podziwiamy zmiany w naturze w różnych porach roku. W sezonie zimowym, czyli czasie roztrenowania, wzmacniamy mięśnie i stawy na siłowni poprzez ćwiczenia siłowe na określone partie ciała. Najatrakcyjniejsze są treningi w sezonie letnim, kiedy mamy możliwość połączenia trzech składowych triathlonu: jedziemy rowerem nad jezioro, tam pływamy i biegamy po lesie. Treningi to doskonały sposób na spędzenie wolnego czasu, ale najważniejsza jest samodyscyplina. Kiedy człowiek trenuje, musi zapomnieć o zwrotach typu „nie chce mi się” i pokonać zmęczenie. Trening jest najważniejszy! Kiedy zaś już wygra się ze zmęczeniem i wróci po treningu do domu, czuje się olbrzymią satysfakcję. Kolejną zaletą uprawiania triathlonu jest to, że kiedy złapie się kontuzję podczas biegania, można ją rozpływać na treningu pływackim i po kłopocie! Triathlon na dystansie olimpijskim nosi nazwę Iron Man, dlatego też triathlonistów nazywa się „ludźmi z żelaza”.
Po 3800m pływania wbiega się do strefy zmian, zostawia piankę, okulary i czepek, zakłada się kask (to bardzo ważne – najpierw kask, potem rower!), bierze się swój rower i wyrusza na 180- kilometrową trasę kolarską. Istotnym elementem jest uzupełnianie płynów od samego początku jazdy. Po pokonaniu tego dystansu zostawia się w strefie rower (dopiero potem kask!), ubiera się adidasy i numerek startowy na brzuch i wyrusza na 42 kilometry biegania. Należy mieć zasłoniętą klatkę piersiową. To oczywiście przykład dystansu olimpijskiego. My startujemy na dystansach krótszych – jako juniorzy mamy do pokonania 600m pływania, 15-20 km roweru i 3 km biegu, ale zasady obowiązuję te same. Ich złamanie grozi dyskwalifikacją. Najważniejszym startem w sezonie dla juniorów młodszych jest Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży, podczas której zdobywa się punkty dla klubu, które są przeliczane na pieniądze na kolejny sezon startowy według zdobytego miejsca. Aby dostać się na OOM, należy z pomyślnym wynikiem ukończyć eliminacje, które odbywają się w Szczecinku – tam też organizowane są najlepsze w Polsce zawody triathlonowe.
Startujemy również w Mistrzostwach Polski w Dębnie, Mistrzostwach Polski Sztafet itd. Nie zapominamy jednak o imprezach lokalnych takich jak Gryfiński Festiwal Triathlonowy, Bieg Transgraniczny, Biegi Przełajowe czy Górskie. Zimą jeździmy na obozy narciarskie, a latem typowo triathlonowe, gdzie treningi są kilka razy dziennie. Reprezentujemy klub poprzez trenowanie w dresach z logiem i nazwą naszej sekcji. W grupie panuje miła atmosfera. Zawodnicy wiedzą, że zawsze mogą na siebie liczyć, a to bardzo ważne, szczególnie na dalekich trasach. Nie byłoby jednak prawdziwej grupy bez wspaniałych trenerów – panowie Andrzej i Tomek są nie tylko doskonałymi organizatorami treningów, ale też najlepszymi psychologami sportowymi i po prostu – ludźmi. Potrafią dostrzec, kiedy ktoś nie ma siły na duży wysiłek i wtedy taka osoba może płynąć, jechać czy biec własnym tempem. Trenerzy zaskakują nas różnymi wyjazdami, na przykład rok temu byliśmy na najlepszym na świecie półmaratonie w Berlinie, gdzie startowało oprócz nas 27 tysięcy zawodników! Brzmi to poważnie, ale naprawdę, aby zacząć trenować z nami, wystarczą dresy, adidasy i przede wszystkim - chęci! Wbrew pozorom, nie trzeba mieć też jakichś szczególnych umiejętności, bo talent to tylko 5% sukcesu, a pozostałe 95% to praca, systematyczność i samozaparcie. Triathlon to nie tylko najlepszy ze sportów, to również doskonały sposób na pracowanie nad własną psychiką. Kiedy człowiek nie może sobie ze sobą poradzić i ucieka w sport, uspokaja się wewnętrznie. Kiedy zaś nie wierzy w siebie, a ukończy tak wymagający start jak OOM, potem czuje, że może pokonać każdą przeszkodę! A co dopiero, kiedy ukończy się w jednym sezonie na przykład 7 takich dystansów, 2 Biegi Transgraniczne (12 km), kilka duathlonów (bieg-rower-bieg) i wszystkie lokalne imprezy cykliczne… Tak, bez dwóch zdań, triathlon to prawdziwa odskocznia od codzienności. Kiedy trenuje się triathlon, czuje się, jakby się prowadziło podwójne życie – normalne i to sportowe, na treningach. Robi się to, co się lubi, wśród ludzi, którzy robią to samo, pod opieką wspaniałych trenerów. Każdy sezon startowy kończy się uroczystym Zakończeniem Sezonu. Nie trzeba wygrywać zawodów, wystarczy brać w nich udział i je kończyć, aby uzyskać okolicznościową statuetkę. Wystarczy odrobina samozaparcia, aby poczuć się wyróżnionym mimo braku poważnych wyników na „pudle”.
Trenowanie zapewnia niezapomniane wrażenia. Bywają przygody poważne, ale też i sytuacje komiczne, o których opowiada się przez kolejne lata. Dzięki obozom i zawodom poznaje się wiele miast i zakątków, o których inni ludzie nie mają pojęcia. Niepozorna nazwa Szczecinek kryje za sobą najatrakcyjniejsze miasto w Polsce! Z zawodów przywozimy zawsze okolicznościowe koszulki, które przydają się na treningach. W których tak miło jest ćwiczyć, pamiętając o ukończonym starcie. Ludzi poznanych w klubie sportowym nie zapomnimy do końca życia. Wspólne treningi naprawdę łączą i jednoczą! Weekendowe treningi dają siłę do odrobienia lekcji zadanych na cały kolejny tydzień. Nie ma piękniejszego uczucia od zasypiania po wyczerpującym treningu z uczuciem dobrze zaplanowanego dnia. Wieczorny trening daje siłę na kolejny poranek! Kiedy rano człowiek nie jest zadowolony z życia, pocieszeniem jest właśnie trening, który zawsze wprowadza w doskonały humor, ponieważ nawet niepowodzenia dodają motywacji do dalszych treningów.
Jak widać, nie trzeba dużo, aby zacząć trenować, a kiedy już zacznie się przygodę z triathlonem, wciągnie ona do tego stopnia, że ani się obejrzymy, a ukończymy olimpijski dystans Iron Man. Najważniejsze jest nie przejmowanie się początkowymi porażkami, w końcu od czegoś trzeba zacząć! Po moim pierwszym miesiącu „triathlonowania”, trener delikatnie dał mi do zrozumienia, żebym przepisała się raczej na bierki, bo nie dam rady. To było w kwietniu. W czerwcu tego samego roku ukończyłem Mistrzostwa Młodzików w Aquathlonie w Szczecinie, a dzisiaj rozpoczynam już czwarty rok treningów! Triathlon wciąga – to pewne. Polecam każdemu tę fascynującą dyscyplinę sportu, dzięki której rozwija się każdą dziedzinę życia. Nie trzeba wiele – wystarczy wyrazić chęć rozpoczęcia treningów. Odrobina samodyscypliny i systematyczność w treningach to podstawa do rozpoczęcia najwspanialszej przygody w życiu! Pamiętajcie - wystarczy chcieć, a nie pożałujecie.
https://pixabay.com/pl/zawodnicy-triathlon-wy%C5%9Bcig-start-681538/
Posted from my blog with SteemPress : http://www.lemul13.tk/2018/10/15/triathlon-jako-sposob-na-doskonale-spedzenie-wolnego-czasu/