Za czym kolejka ta leży... Zostań w domu

Witam Wszystkich
Od dziecka słyszę wszystko jest ważne, ale najważniejsze jest zdrowie i życie.
Jednak zaczynam mieć wątpliwość czy tak jest.

Kim jestem... ?
Dla świata jestem, małym ziarenkiem, detalem.
Nie wyróżniam się w tłumie, moje nazwisko nie znajdziecie wikipediach. Nie znalazłam lekarstwa na raka, nie chodzę po czerwonym dywanie, nie podbiłam kosmosu.
Czy ktoś taki jak ja, mały detal, może apelować do społeczeństwa do świata. Czy mam prawo do głosu...?
Jeszcze nie dawno, nie powiedziałbym tak głośno, nie apelowałabym do ludzi.
Bo głos przecież maja wielcy ludzie tego świata, nie Pani NIKT.
Jednak widząc co się dzieje, że dla świata ktoś zaciągnął hamulec, moim obowiązkiem jest apelować do wszystkich a nawet błagać .
Codzień słyszę o liczbie zachorowań, codzień liczba zgonów wzrasta.

Mamy zdjęcie !!
Za czym kolejka ta leży...?

Ta kolejka czeka na spalenie. To nie prześcieradła czekają , lecz ludzie pod nimi. Trumny to nie opał do kominka, lecz ostatnie łoże.

Kim byli Ci ludzie ...?
Ci ludzie to już historia przestali istnieć . A jeszcze nie tak dawno byli tacy jak my śmiertelnikami. Mieli swoje rodziny, marzenia, problemy, radości, plany na przyszłość.
A przecież mówimy uczmy się na czyiś błędach, nie na swoich. Wyciągajmy wnioski, żeby uniknąć problemu , ale dla niektórych to beznadziejne powiedzenie. A zdrowie a życie dla nich, nie jest najcenniejszym skarbem.
Pierwsze wiosenne ciepło i mamy widoki ludzi, którzy zachowują się egoistycznie. Nie widza problemu , ważna dla nich jest chwila. Wypełzli na ulice jak krety z pod ziemi. Nikt nie będzie im mówił jak maja żyć. Spacerują żeby poczuć luksus psychiczny, wolność.
Nikt z nich nie myśli o kolejce do krematorium. O samotnym umieraniu bez bliskich, o rozpaczy rodziny. Bo ważna jest ta piękna chwila...

Kim jesteśmy wszyscy...?
Nasi przodkowie walczyli, ginęli na wojnach, żebyśmy my mogli istnieć.
Żyliśmy w czasie dość stabilnych, przynajmniej w naszym kraju. Czasami jakieś konflikty, szantaże obiegały media. Ale bez większego strachu.
A jeśli ktoś chciał się poczuć super żołnierzem, wystarczyło włączyć grę, wybrać broń i zostać drugim Rambo Ale najważniejsze mogliśmy sobie wybrać wroga, nie wróg nas.
Jednak nasz spokój zakłócił niewidzialny wróg . Który nie jest z gry komputerowej czy z marnych filmów. To dzieje się naprawdę.
Mały niewidzialny, gołym okiem skurwysyn wywołał światu wojnę.

Wiec naszym obowiązkiem jest walka.
Jesteśmy żołnierzami.
Żadne działa, samoloty, superbroń nam nie jest potrzeba. Żeby wygrać musimy pozostać w kwarantannie, bo to jego słaba strona.
A kiedy naukowcy znajda lek konkretny, to zabijemy wroga bez litości.
Nie możemy zawieść naszych przodków, musimy pokazać, że my tez nie poddamy się.

Ja już nie apeluje ja błagam, bądźmy żołnierzami.
Jeśli nie musimy, zostańmy w domu.
Błagam tych którzy lekceważą , nie okradacie mnie z marzeń, bo ja Wam chce dać zdrowie i życie.
Jak wszystko się skończy, będziemy spacerować, będziemy się widywać z bliskimi , dotykać bez rękawiczek, mówić bez maseczek. Czuć promienie słońca na naszych ciałach.

A przede wszystkim będziemy żyli. Bo żyje się dla kogoś, nie dla siebie ❤️
Jestem detalem, ale świat składa się z małych detali.

Wygramy bądźmy solidarni 💪💪💪
Wszyscy którzy walczą w tej wojnie są bohaterami ❤️❤️❤️
Pozdrawiam Wszystkich 🍀🍀🍀