RE: Czy można zjeść zupę pałeczkami?
Nie należy również dźgać nimi jedzenia, nadziewać go i wykonywać innych barbarzyńskich czynności. To bardzo, bardzo niegrzeczne!
Jak mi się zdaje u Chińczyków jest jakoś podobnie. A już totalnym barbarzyństwem (chyba i tu i tu) jest jeśli ktoś potrzebuje odłożyć na chwilę pałeczki i zamiast położyć je na podstawce wbija je (pionowo) w jedzenie żeby tak na chwilę zostawić. Ach ta pogarda w oczach zarezerwowana specjalnie dla białych małp (czyli generalnie białych) ;-).
Natomiast co do rzekomej trudności w nauczeniu się jedzenia pałeczkami jest jeden prosty sposób. Trzeba być głodnym i nie mieć żadnego innego narzędzia. Dwa, trzy posiłki i każdy, ale to każdy śmiga jak Azjata :-). Oczywiście najlepiej trenować na azjatyckim jedzeniu (klejący się ryż, małe kawałeczki, tak jak pisałaś - choć schabowego też się da zjeść pałeczkami). Myślę, że w drugą stronę (np. Japończyk, który nigdy nie miał w ręku sztućców) może być nawet trudniej.
Nie dźgamy i nie wbijamy :) Schaboszczaka też jedzą pałeczkami, ale najpierw kroją. I własnie zastanawiam się nad tym, czy większość Japończyków używa też noża i widelca, wydaje mi się, że tak. W końcu jedzą zachodnie dania :)