You are viewing a single comment's thread from:
RE: My small visit in Sowie Mountain / Moja mała wizyta w Górach Sowich
pardon: jaki spacer?!
chyba lot?!
i to na jesiennym dywanie :D
(mogłabym jeszcze napisać,
że to dywan z babiego lata,
ale mogłabym przegiąć w symbolice - wyczuwam)
zatem sam dywan wystarczy, hahah :))
ładne to.
Był to lot na podniebnym dywanie babiego lata! I tej wersji trzymać się będziemy ;) Ale co ja tam będę opowiadać, to trzeba zobaczyć na własne oczy! :)