You are viewing a single comment's thread from:
RE: A portrait of Bartek, the one who's my husband.
to musiało być wyzwanie, rysować kogoś na trzęsącej się sofie :D
a wcale nie wyszedł rozmazany, lol
a który stand-up? który? 😛
to musiało być wyzwanie, rysować kogoś na trzęsącej się sofie :D
a wcale nie wyszedł rozmazany, lol
a który stand-up? który? 😛
uhuhu, grubo 😆