You are viewing a single comment's thread from:
RE: Cross-stitch - my first steps / Haft krzyżykowy - moje pierwsze podejście
Dzięki, to pewnie dzięki pani Dorocie z pasmanterii, która wybrała mi kolory, bo okazało się, że takich nici, jak podane w mojej gazetce (z 1994 roku!) już nie robią.