Skryta Muzyka #3 - Nocny SuperSam - Piksele
Od początku mojej przygody z muzyką, przeszedłem przez wiele gatunków muzyki natrafiając w każdym z nich na bardzo interesujące utwory. W alternatywnym rocku/alternatywie rozkochałem się kilka lat temu w okresie zimowym ze względu na depresyjny, melancholijny styl tych utworów. Pierwsze, najpopularniejsze zespoły na jakie natrafiłem to Alt-J, The XX. Pokochałem je za jednocześnie prostą i poruszającą kompozycję.
Ostatniej zimy podczas zakuwania na sesji, znajoma ze studiów wrzuciła utwór dzisiejszego posta na popularny serwis społecznościowy. Jako że jest osobą o ciekawym guście muzycznym, włączyłem ten kawałek i od razu poszybował na listę moich ulubionych utworów.
Piksele, podobnie jak Alt-J, The XX, również są utrzymane w tym melancholijnym klimacie, który tak świetnie komponuje się z ciemnymi zimowymi popołudniami i ciepłą herbatą z miodem i cytryną.
Jako że zimno i ponuro za oknem, zapraszam do przesłuchania utworu i przejścia w ten jednocześnie ciepły i chłodny skrawek muzyki.
tekst:
Nie starcza mnie,
Po kawałku
W knajpach srajpach,
Myślach, cieniach.
Dyszę w ciszę
Rozłożona
Na pixele
Bez skupienia.
Gęsto w myślach
I pulsują
Szybko skronie.
Jeszcze maile,
Maile, maile
Na iphonie.
W nieobecność
topnieję i
….znikam.
Kulę ogon,
zapadam się
….w krzykach.
Nie starcza mnie,
Po kawałku
W knajpach srajpach,
Myślach cieniach.
Dyszę w ciszę
Rozłożona
Na pixele
Bez znaczenia.
Kawa z pianką
To nie zbliża
do zbawienia.
A w kolejce
Wciąż znajomi
Do lubienia.
Jeszcze gadam,
jeszcze siadam.
Ale ściema…
Jeszcze dźwięki
Esemesa…
…już mnie…nie ma…
# Jeśli Ci się podobało kliknij fallow, niedługo więcej postów ze "skrytą" muzyką.
Dziękuję że czytasz,
Pozdrawiam
JB
Muzyka jest nawet fajna, ale wokal mi trochę nie pasuje.
Jest taki trochę "inny", ale świetnie utrzymuje się w stylu alternatywy, bardzo podobny klimat do The XX.