Pamiętam, że moda na Sagę poszła po żeńskiej części klasy w liceum - czytałyśmy, rozmawiałyśmy o kolejnych częściach. Nie ukrywam, że wówczas ekscytowały nas również sceny "erotyczne". Biorę w cudzysłów, bo muszę sprawdzić, jaki to poziom erotyki z punktu widzenia osoby dorosłej. ;)
Nie omieszkam. :D
Pamiętam, że moda na Sagę poszła po żeńskiej części klasy w liceum - czytałyśmy, rozmawiałyśmy o kolejnych częściach. Nie ukrywam, że wówczas ekscytowały nas również sceny "erotyczne". Biorę w cudzysłów, bo muszę sprawdzić, jaki to poziom erotyki z punktu widzenia osoby dorosłej. ;)
Ciekawa jestem Twojego zdania... :)
daj znać, mi najbardziej podobają się opisy przyrody, można czytać wielokrotnie i się nie nudzą