nie sądziłam, że jesteś ode mnie młodszy :o czytając Twoje komentarze i teraz tę notkę mam wrażenie że troszeczkę brakuje Ci pokory - jakbyś myślał że pozjadałeś wszystkie rozumy. Twoje poglądy są że tak powiem... konkretne i wydaje mi się że masz zbyt poważne podejście do tego, pomimo że nie posiadasz doświadczenia, które pozwoliłoby Ci na tak wyraźne podejście do niektórych spraw. być może moja ocena jest błędna, jeśli jednak mam rację to mógłbyś trochę poluzować, wiele przed Tobą, jeszcze nie wszystko w życiu widziałeś (nie twierdzę, że mało).
poza tym jeśli poważnie zależy Ci na znalezieniu życiowej partnerki to zacznij od ścięcia włosów ;)
życzę powodzenia w budowaniu własnego domu :)
Nie sluchaj! zostaw szope! babunia mawia "jak kocha to poczesze", a ona wie znacznie więcej niż rysunkowe dziewczęta z uszami:P (tu chciałbym przekazać pozdrowienia i wyrazy szacunku dla przedmówczyni. Nic osobistego, pasowało mi do narracji:D)
tak jakoś wyszło że od początku gdy jestem na Steemit często trafiam na Twoje komentarze, później zaczęłam Cię "obserwować". fakt, nasze poglądy znacznie się różnią, więc przynajmniej mamy o czym rozmawiać :) pamiętam że pod moim postem prowadziłeś gorącą dyskusję z innymi użytkownikami, ale nie przypominam sobie żadnej spiny między nami.
Włosy nie są problemem, problem zwykle leży znacznie głębiej, wykracza poza powierzchowność. Abstrahując jednak od złożoności charakteru: każda kobieta ma inne preferencje odnośnie wyglądu - Tobie nie podobają się długie włosy, a innej wręcz przeciwnie. Każdy kto zmienia siebie wbrew sobie, aby przypodobać się drugiej osobie traci własną tożsamość, a nie ma nic gorszego od utraty własnej tożsamości.
oj to nie tak :) nie mam nic przeciwko mężczyznom w długich włosach jeśli pasuje to do ich rysów twarzy. miała to być rada bardziej estetyczna. niestety młodzieńcy z dodatkowymi kilogramami nie wyglądają korzystnie w takich fryzurach, kojarzą się przede wszystkim z brakiem pewności siebie. uważam że fryzura raczej nie powinna być oznaką własnej tożsamości :D
Dotarłam do końca:)
Co prawda obserwuje cię od niedawna i raczej nie udzielam się u ciebie. Dzisiejszy wpis bardzo mi się spodobał. Fajnie, że zawarłeś w nim tak dużo tak ważnych szczegółów. Takie przedstawienie się konkretne sprawia wrażenie osobie czytającej, że zaczynamy się kolegować, bo przecież już tyle o tobie wiem hehe:)
Osobiście bardzo podoba mi się to w jaki sposób świętujesz te swoje osiągnięcia wymienione na początku.
Ja w porównaniu z tobą jestem nikim tutaj (w porównaniu prawie z wszystkimi hehe). Jeżeli potoczy mi się tak jak tobie tutaj to chciałabym świętować w ten sposób co ty.
A na koniec- gratuluje i życze powodzenia i tutaj na steemicie ale przede wszystkim w życiu, miłości i z budową domu. Fajnie, że masz takie wartości.
ale rozwiązłość seksualną to Ty szanuj!
Poza tym, nie potrafię zrozumieć, jak czlowiek odrzucający możliwość wieczności istnienia może odrzucać przy okazji hedonizm. Nie boisz się że Twój ostatni "film" przed śmiercią może być serią niewykorzystanych okazji, nieskonsumowanych dziewcząt i nieobitych ryjów? Jasne w obliczu pustki, tak jak i wieczności nie ma rzeczy istotnych, ale ta ostatnia chwilka świadomości mogłaby być zwieńczona obleśnym uśmiechem pod wąsem, a nie usilnym przekonywaniem siebie o zwycięstwie moralnym w imię niczego :D Osobiście jeszcze jakoś oscyluję wokół norm tylko dzięki religii:D.
Poza tym masz zajebistą pracę! Wozisz się żurawiem! Stary, to jak marzenie! co Ci tam nie pasi?
Wreszcie - spójrzmy prawdzie w oczy. Jeśli nie jesteś jeszcze hipisem to najwyższy czas zostać, no bo kim? aniołem piekieł? cos musisz zrobić z tą grzywą i bandaną :D
Gratulacje i powodzenia!
cała przyjemność po mojej,
nie o to chodzi by udowadniać, lub by robić sobie z takich zabaw miarę sukcesu w życiu bo to złe narzędzie. ilość podbojów miłosnych może być niezłą miarą dla ilości podbojów miłosnych i w sumie nie wiem do czego jeszce:D. Ale żeby od razu umiar? żyjesz geologiczną chwilkę i znikasz, co sie będziesz?:D.
Nie wiem ile płacą za przynależność do gangu motocyklowego. Jakieś światło rzuca na to zagadnienie serial "Sons of Anarchy", ale trzeba lubić oglądać gigantyczne tragedie rodzinne, córeczkę płonącą w kanale samochodowym i rozpacz jej ojca przykutego doń. Należy też zakladać że wydarzenia o takiej skali zdarzają się co roku a nie raz na dekadę (i tak za dużo jak na jedną ekipę). Mam wrażenie, że serial swą wymowę zamyka w stwierdzeniu, że nie opłaca się przynależeć do gangu motocyklowego.
No to chyba zostaje Ci bycie hipisem.
Apateiści w niebie są zmuszani do ignorancji tych wszystkich fajności, z jakimi się stykają, tak jakby ich to nie dotyczyło. Chociaż dotyczy. Baseny z kulkami z jadalnego aerożelu o smaku ambrozji i słodkie nuty anielskich harf a Ty sie nawet nie możesz uśmiechnąć. straszna tragedia
Całkiem przyjemnie czytało się taką spowiedź :) Fajnie jest jeszcze bliżej poznać kogoś, kogo zna się głównie na podstawie jego artykułów.
Czytam chyba wszystkie Twoje teksty, więc można powiedzieć, że jestem Twoim fanem :D Dlatego życzę Ci jak najlepiej w życiu prywatnym oraz zawodowym, a także w realizowaniu się w pisaniu.
Myślę, że dla wielu użytkowników Steemit moja tożsamość nie jest zagadką. A nawet w pewnym poście na tej platformie zdjęcia z moją osobą wrzucałem ;-) A wiele informacji o sobie przemycam w różnych tekstach.
Cieszę się, że miałem udział w tym, że zostałeś tutaj :D
Hello! I followed you, let's increase the power of Steemit together! I hope you follow me. I'm always glad to have a new acquaintance with good people! ;)
Cenie sobie bardzo Twoją obecność na Steemit, a tym bardziej na tagu pl-gry.
Coś się dzieje, czasem jest śmiesznie, podziwiam Twoje zaangażowanie w sprawę.
Chciałbym pomóc Ci nad opieką nad tagiem #pl-gry (tak jak Kepkeeper), aczkolwiek uważam, że nie jestem na tyle kompetentny i chyba też nie miałbym tyle czasu na to.
nie sądziłam, że jesteś ode mnie młodszy :o czytając Twoje komentarze i teraz tę notkę mam wrażenie że troszeczkę brakuje Ci pokory - jakbyś myślał że pozjadałeś wszystkie rozumy. Twoje poglądy są że tak powiem... konkretne i wydaje mi się że masz zbyt poważne podejście do tego, pomimo że nie posiadasz doświadczenia, które pozwoliłoby Ci na tak wyraźne podejście do niektórych spraw. być może moja ocena jest błędna, jeśli jednak mam rację to mógłbyś trochę poluzować, wiele przed Tobą, jeszcze nie wszystko w życiu widziałeś (nie twierdzę, że mało).
poza tym jeśli poważnie zależy Ci na znalezieniu życiowej partnerki to zacznij od ścięcia włosów ;)
życzę powodzenia w budowaniu własnego domu :)
Nie sluchaj! zostaw szope! babunia mawia "jak kocha to poczesze", a ona wie znacznie więcej niż rysunkowe dziewczęta z uszami:P (tu chciałbym przekazać pozdrowienia i wyrazy szacunku dla przedmówczyni. Nic osobistego, pasowało mi do narracji:D)
tak jakoś wyszło że od początku gdy jestem na Steemit często trafiam na Twoje komentarze, później zaczęłam Cię "obserwować". fakt, nasze poglądy znacznie się różnią, więc przynajmniej mamy o czym rozmawiać :) pamiętam że pod moim postem prowadziłeś gorącą dyskusję z innymi użytkownikami, ale nie przypominam sobie żadnej spiny między nami.
Włosy nie są problemem, problem zwykle leży znacznie głębiej, wykracza poza powierzchowność. Abstrahując jednak od złożoności charakteru: każda kobieta ma inne preferencje odnośnie wyglądu - Tobie nie podobają się długie włosy, a innej wręcz przeciwnie. Każdy kto zmienia siebie wbrew sobie, aby przypodobać się drugiej osobie traci własną tożsamość, a nie ma nic gorszego od utraty własnej tożsamości.
oj to nie tak :) nie mam nic przeciwko mężczyznom w długich włosach jeśli pasuje to do ich rysów twarzy. miała to być rada bardziej estetyczna. niestety młodzieńcy z dodatkowymi kilogramami nie wyglądają korzystnie w takich fryzurach, kojarzą się przede wszystkim z brakiem pewności siebie. uważam że fryzura raczej nie powinna być oznaką własnej tożsamości :D
Dotarłam do końca:)
Co prawda obserwuje cię od niedawna i raczej nie udzielam się u ciebie. Dzisiejszy wpis bardzo mi się spodobał. Fajnie, że zawarłeś w nim tak dużo tak ważnych szczegółów. Takie przedstawienie się konkretne sprawia wrażenie osobie czytającej, że zaczynamy się kolegować, bo przecież już tyle o tobie wiem hehe:)
Osobiście bardzo podoba mi się to w jaki sposób świętujesz te swoje osiągnięcia wymienione na początku.
Ja w porównaniu z tobą jestem nikim tutaj (w porównaniu prawie z wszystkimi hehe). Jeżeli potoczy mi się tak jak tobie tutaj to chciałabym świętować w ten sposób co ty.
A na koniec- gratuluje i życze powodzenia i tutaj na steemicie ale przede wszystkim w życiu, miłości i z budową domu. Fajnie, że masz takie wartości.
ale rozwiązłość seksualną to Ty szanuj!
Poza tym, nie potrafię zrozumieć, jak czlowiek odrzucający możliwość wieczności istnienia może odrzucać przy okazji hedonizm. Nie boisz się że Twój ostatni "film" przed śmiercią może być serią niewykorzystanych okazji, nieskonsumowanych dziewcząt i nieobitych ryjów? Jasne w obliczu pustki, tak jak i wieczności nie ma rzeczy istotnych, ale ta ostatnia chwilka świadomości mogłaby być zwieńczona obleśnym uśmiechem pod wąsem, a nie usilnym przekonywaniem siebie o zwycięstwie moralnym w imię niczego :D Osobiście jeszcze jakoś oscyluję wokół norm tylko dzięki religii:D.
Poza tym masz zajebistą pracę! Wozisz się żurawiem! Stary, to jak marzenie! co Ci tam nie pasi?
Wreszcie - spójrzmy prawdzie w oczy. Jeśli nie jesteś jeszcze hipisem to najwyższy czas zostać, no bo kim? aniołem piekieł? cos musisz zrobić z tą grzywą i bandaną :D
Gratulacje i powodzenia!
cała przyjemność po mojej,
nie o to chodzi by udowadniać, lub by robić sobie z takich zabaw miarę sukcesu w życiu bo to złe narzędzie. ilość podbojów miłosnych może być niezłą miarą dla ilości podbojów miłosnych i w sumie nie wiem do czego jeszce:D. Ale żeby od razu umiar? żyjesz geologiczną chwilkę i znikasz, co sie będziesz?:D.
Nie wiem ile płacą za przynależność do gangu motocyklowego. Jakieś światło rzuca na to zagadnienie serial "Sons of Anarchy", ale trzeba lubić oglądać gigantyczne tragedie rodzinne, córeczkę płonącą w kanale samochodowym i rozpacz jej ojca przykutego doń. Należy też zakladać że wydarzenia o takiej skali zdarzają się co roku a nie raz na dekadę (i tak za dużo jak na jedną ekipę). Mam wrażenie, że serial swą wymowę zamyka w stwierdzeniu, że nie opłaca się przynależeć do gangu motocyklowego.
No to chyba zostaje Ci bycie hipisem.
Apateiści w niebie są zmuszani do ignorancji tych wszystkich fajności, z jakimi się stykają, tak jakby ich to nie dotyczyło. Chociaż dotyczy. Baseny z kulkami z jadalnego aerożelu o smaku ambrozji i słodkie nuty anielskich harf a Ty sie nawet nie możesz uśmiechnąć. straszna tragedia
Całkiem przyjemnie czytało się taką spowiedź :) Fajnie jest jeszcze bliżej poznać kogoś, kogo zna się głównie na podstawie jego artykułów.
Czytam chyba wszystkie Twoje teksty, więc można powiedzieć, że jestem Twoim fanem :D Dlatego życzę Ci jak najlepiej w życiu prywatnym oraz zawodowym, a także w realizowaniu się w pisaniu.
Myślę, że dla wielu użytkowników Steemit moja tożsamość nie jest zagadką. A nawet w pewnym poście na tej platformie zdjęcia z moją osobą wrzucałem ;-) A wiele informacji o sobie przemycam w różnych tekstach.
Cieszę się, że miałem udział w tym, że zostałeś tutaj :D
Konkretne przedstawienie się :) 100% up. Oby więcej takich jak Ty na platformie. Pozdrawiam :)
Hello! I followed you, let's increase the power of Steemit together! I hope you follow me. I'm always glad to have a new acquaintance with good people! ;)
Masz specyficzny styl pisania - pogrubianie epitetów. Jesteś jedynym tutaj, który pisze w taki sposób.
Na pewno wychodzisz poza pewne standardy. Sam nie wiem czy jednak trochę tego nie nadużywasz :/
"Gotowanie/Jedzenie - po moim zdjęciu widać, że do korytka sobie nie żałuję xD"
Dobra co jak co to mnie rozbroiło xDDD
No Kapitanie, o to chodzi!
Cenie sobie bardzo Twoją obecność na Steemit, a tym bardziej na tagu pl-gry.
Coś się dzieje, czasem jest śmiesznie, podziwiam Twoje zaangażowanie w sprawę.
Chciałbym pomóc Ci nad opieką nad tagiem #pl-gry (tak jak Kepkeeper), aczkolwiek uważam, że nie jestem na tyle kompetentny i chyba też nie miałbym tyle czasu na to.
Zostaje mi dopingować z trybun :p
Czyli jednak w avatarze jest nieprawdziwa fotka.. zawiodłem się xD
powiedział ten, który ma prawdziwą :P
Nie będę się zbyt długo rozpisywał...
Takie posty to są w cenie na #pl-emocjonalnie UP 100% leci :)