Cmentarz wojenny nr 388 – Kraków-Rakowice

Read this post on TravelFeed.io for the best experience

---

---

Cmentarz Rakowicki w Krakowie to jedno z tych miejsc, które można odkrywać pół życia. To nie tylko piękne nagrobki, ale przede wszystkim tysiące historii. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie, aby przenieść cały cmentarz na Google Street View. Pomysł ciekawy. Niestety wymaga ogromnego nakładu pracy. Nie jest to mały cmentarz, a zdjęcia 360 w w takim terenie robi się dość trudno. Postanowiłem jednak spróbować. Jako, że nie mam jeszcze wypracowanego żadnego systemu, to pierwsze kroki skierowałem na Cmentarz wojenny nr 388, który jest wydzieloną częścią Cmentarza Rakowickiego. Składa się on (cmentarz wojenny) z trzech kwater. W niniejszym poście przedstawię tylko jedną z nich - główną.

Centralną część głównej kwatery zajmuje pomnik żołnierzy Legionów Polskich poległych lub zmarłych z ran w latach 1914-1918. Został on wzniesiony w 1927 roku (odsłonięcie miało miejsce 1 listopada) według projektu Wacława Boratyńskiego. Autorem rzeźby tzw. "czwórki legionowej" jest Jana Raszka, weteran Legionów Polskich.

Na frontowej ścianie dolnego stopnia postumentu znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca legionowego orła oraz napis "ŻOŁNIERZOM LEGJONÓW POLSKICH 1914 1918". Na ścianie górnego stopnia postumentu umieszczona jest tablica wersem z "Hymnu strzeleckiego": "Z TRUDU WASZEGO I ZNOJU POLSKA POWSTAŁA BY ŻYĆ”.

W boczne ściany postumentu wmurowane są tablice z napisami: "WALCZYLI OFIARNIE ODDAJĄC ŻYCIE OJCZYŹNIE" oraz "SŁUŻYLIŚMY WIERNIE BOGU I OJCZYŹNIE 1914 – 1918". A nad wszystkim górują dwa orły.

Tuż obok pomnika znajduje się grób generała Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego - adiutanta Józefa Piłsudskiego, bywalca i ulubieńca salonów, choć może nie wszystkich. Cóż, przeciwnicy sanacji raczej za nim nie przepadali. Świadczy o tym choćby to, że zmarł w Nowym Jorku, z dala od wojny i bez jakiegokolwiek wpływu na polską politykę. Popełnił samobójstwo. Wg oficjalnej wersji 1 lipca 1942 roku skoczył z tarasu na trzecim piętrze domu, w którym mieszkał w Nowym Jorku przy ulicy Riverside Drive 3.

Nie pozostał jednak na obcej ziemi. Jego prochy sprowadzono do kraju w 1990 roku i złożono w grobie na Cmentarzu Rakowickim.

Rzecz jasna na Cmentarzu wojennym nr 388 nie leżą tylko legioniści. Jak w większości przypadków pochowano na nim żołnierzy różnych narodowości, walczących po obu stronach. Spoczywa tu około 6700 żołnierzy niemieckich, rosyjskich oraz austro-węgierskich.

Nieco na uboczu znajduje się główny element kwatery, czyli pomnik-mauzoleum. Został on postawiony w 1918 roku. Wtedy też zresztą odbyło się otwarcie cmentarza. W pomnik wmurowana jest tablica z napisem: „PAMIĘCI POLEGŁYCH W WOJNIE ŚWIATOWEJ 1914–1918”.

Nieopodal kwatery głównej, za rzędem cywilnych grobów znajduje się kwatera XXIII i pomnik "pamięci tych, którzy ofiarnie złożyli życie w obronie ojczyzny w walkach 1914-1920".

Nieopodal jest coś, co przypomina grób, ale nim nie jest. To pomnik upamiętniający żołnierzy tureckich poległych na Froncie Galicyjskim w latach 1916-1917.

Tyle na dziś. Przy okazji kolejnych wizyt będę dokumentował i prezentował kolejne części cmentarza. Swoją drogą polecam odwiedzić to miejsce każdemu przyjezdnemu. Nekropolia jest blisko dworca. W podobnej odległości co Rynek Główny - tylko, że w przeciwną stronę.

---

View this post on TravelFeed for the best experience.