Nie ukrywam, że tym razem wyjątkowo liczyłam na Twój udział w zabawie. Doskonale pamiętam przedługaśną notkę o szyldach i wystawach w Krakowie. I stało się to czego chciałam!
Ten pierwszy znak - mistrzostwo. W mojej miejscowości takich nie ma, a przydałyby się, bo całkiem serio długo jeździłam już autem zanim zdałam sobie sprawe z tego, że "STOP OZNACZA STOP" dla mnie to raczej było "Zatrzymaj się, jeżeli widzisz, że coś jedzie, jeżeli nie jedzie to zapieprzaj dalej".
No i ten znak przy cmentarzu... kilka słów, a tak bardzo docierają do człowieka, szczególnie gdy widzimy go w tym miejscu...
o, naprawdę? bardzo mi miło @julietlucy 🌼
a z tym znakiem STOP - to i tak są zabawne zajścia.
bo nawet jeśli, każdy kierowca faktycznie się zatrzyma, to nadal jest rozkmina, który ma ruszyć jako pierwszy (w sytuacji, gdy do skrzyżowania -mniej więcej- podjechało się w tym samym czasie 😁)
dziwne, ale Amerykanie jakoś rozwiązują ten dylemat samoistnie.