O mniam! Uśmiechnięty chlebek!
A ja za kropkowanymi całym sercem. Na chlebki to kupuję przecenione banany - już w sklepie kropiate a czasem łaciate. Było tu kiedyś paru freegan - oni pewnie właśnie takie banany pozyskują. :)
Bardzo lubię podmianki w przepisach i eksperymenty z dodatkami. Zawsze podchodzę z odwagą, optymizmem i hasłem przewodnim "Przecież nie wybuchnie". ;)
a jeśli nawet wybuchnie - to najwyżej wybuchnie.
przygoda! 😆
mój syn byłby wniebowzięty 🚒