Czytając podkręć volumen czyli Michael Kamen & Metallica w roli głównej
Kilka moich myśli-przelanych na papier- temu pisałem o Michael'u Kamen'ie i jego kompozycjach wyczarowanych magiczną batutą gdzie zostały idealnie wkomponowane w ....................
Chętnych do poczytania odsyłam tutaj :
https://steemit.com/busy/@silverfoxx/muzyki-nie-trzeba-krasc-by-sie-nia-dzielic
Dzięki @andzi76 i jego komentarzu, który podziałał na mnie bardzo pocieszająco i nieco urosłem, poszedłem za ciosem i tak o to powstała kolejna opowiastka o tym sławnym dyrygencie i kompozytorze.
Michael Kamen tym razem już nie sam i nie z byle kim.
W roli drugoplanowej zespół Metallica i ich mocne gitarowe brzmienia. A może w roli pierwszoplanowej (?). Jak wolicie.
Są takie utwory gdy je słyszę to ciary pieszczą mój kark oraz plecy. Jędrniejsze stają się pośladki a sutkami mógłbym spokojnie dwunastocyfrowy numer wykręcić na peerelowskim telefonie.
Maestro Kamen niestety już nieżyjący biały kruk pewnego pięknego dnia jak kraczą wrony ..i tu pojawi się cytat :
"...wiem, że pomysł zagrania Symfonii razem z Metallica powstał chyba z 10 lat wcześniej przy jakiejś luźnej rozmowie"
Jak dla mnie nie ważne kiedy, nie ważne gdzie. Czy to przy stole czy pod nim :). Najważniejsze jest to, że stało się to faktem i wyszła mistrzowska mieszanka wybuchowa.
Michael Kamen i Metallica zagrali razem w latach 90-tych pieszcząc małżowiny uszne kolejnych pokoleń.
SUKCES TYCH BOHATERÓW IMIĘ MA - S&M.
Płyta powstała dzięki zarejestrowaniu utworów w kwietniu 1999 roku w Berkely Community Theatre w Kalifornii. Połączenie sił rockowego brzmienia z orkiestrą symfoniczną The San Francisco Symphony Orchestra dała nam piękne i porywające kawałki.
Skrzypce, wiolonczele, instrumenty dente w połączeniu z gitarami brzmią pierwszorzędnie.
Masz słabszy dzień a kawa nie pomaga ? Załącz płytę S&M
Czym może się jeszcze pochwalić sama płyta ? Ano tym, że wiele utworów było na czołowych miejscach list muzycznych jak np utwór "No leaf clover" . Był na pierwszym miejscu amerykańskiej listy Mainstream Rock Tracks.
Tłumacząc tytuł na język polski oznacza "Bezlistna Koniczynka".
Hmmmmm, zaraz zaraz . Jak dla mnie to czterolistna koniczynka muzyki.
Nie było mi dane być na samym koncercie. Co ja mogłem wtedy wiedzieć mając niespełna ((nie zdradzę ile)) lat.
Na filmikach widać i słychać ciągły aplauz. Owacje na stojąco. Wg mnie to i znaleźli się tacy co pozostawili po sobie mokre siedzenia :)
Rozpisałem się więc czas to ukrócić bo swoje myśli chciałbym już skupić na świeżutkiej płytce.
ps
Ze specjalnymi pozdrowieniami dla @andzi76. Inspiratora.
W tematyce Metallica wie więcej. Chyle czoła. Zapraszam na jego profil po więcej metalowych brzmień.
Ave Gitar
Dzięki, a koncert jest na prawdę zajebisty. Znam ludzi którzy nie słuchają takiej muzyki, ale co niektóre utwory z tego koncertu bardzo im się podobają
Właśnie o to chodzi :D