Ministerstwo nie pozostawiło wątpliwości , podatek musi być
Kto sprzedaje kryptowalutę, musi zapłaci podatek dochodowy według stawek 18 i 32 proc
Taką odpowiedź dało Ministerstwo Rozwoju i Finansów. Podatnik musi osobiście złożyć zeznanie na specjalnym formularzu na koniec roku. Wystarczy, że obraca bitcoinami w sposób „zorganizowany i ciągły”. Nie musi za to płacić VAT, ale to już ustalenia unijne.
Przy pomocy bitcoina można kupować i sprzedawać w internecie różne towary, są też sklepy akceptujące tę metodę płatności, można ją też wymienić na inne kryptowaluty. Ministerstwo Finansów, rozstrzygnęło wątpliwość w tej ostatniej sprawie, tj. jak rozliczyć przychód ze sprzedaży wirtualnej waluty.
„Przychody z wymiany jednostek bitcoin na walutę krajową lub zagraniczną co do zasady zaliczane są do źródła przychodu, jakim są prawa majątkowe” – wyjaśnił wiceminister finansów Piotr Nowak w odpowiedzi na interpelację poselską Mirosława Suchonia, posła Nowoczesnej.
Uszczegółowił jednocześnie, że ta zasada obowiązuje w przypadku, gdy podatnik prowadzi działalność gospodarczą. Tu jednak wystarczy, że obrót bitcoinem ktoś prowadzi w imieniu własnym oraz „w sposób zorganizowany i ciągły”, by zainteresował się nim fiskus.
Handel bitcoinami nie podlega przy tym podatkowi VAT, co jest wynikiem wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
„Dla celów opodatkowania VAT bitcoin jest traktowany jak środek płatniczy i podlega zwolnieniu od podatku ” – napisał wiceminister Nowak.
Grzegorz Grochowina, menadżer KPMG powiedział, że w praktyce po tej interpretacji osoba, zarabiająca na bitcoinach, będzie musiała zapłacić podatek według stawek 18 i 32 proc, a po zakończeniu roku podatkowego złożyć zeznanie PIT-36. To zeznanie dla osób, które chociaż część przychodu uzyskali bez pośrednictwa pracodawcy.
Choć bitcoin istnieje od 2009 r. sprawa nie była dotąd oczywista. W niektórych interpretacjach fiskus potwierdzał, że od przychodu z handlu wirtualnymi walutami można płacić 3 proc. ryczałtu.
Bitcoin a VAT
W kwestii opodatkowania obrotu bitcoinami podatkiem VAT Ministerstwo wskazało jedynie, że obrót towarami w wirtualnym świecie może zostać uznany za usługę elektroniczną. Ta natomiast jest opodatkowana podatkiem VAT, jednakże, zgodnie z przepisami ustawy o VAT opodatkowanie usługi elektronicznej zależy od miejsca jej świadczenia, statusu nabywcy (czy jest podatnikiem VAT) oraz jego miejsca siedziby a także miejsca siedziby usługodawcy.
W związku z tym dopiero po ustaleniu tych czynników można określić, czy dochodzi do opodatkowania VAT. Przykładowo, świadcząc usługę elektroniczną na rzecz osoby zamieszkałej w USA, niebędącej podatnikiem VAT, to w USA musi nastąpić zapłata podatku VAT. Natomiast w przypadku, gdy świadczymy usługę na rzecz obywatela Francji, który nie jest podatnikiem VAT, podatek ten będzie musiał zostać rozliczony w Polsce.
W efekcie pojawia się problem, również przy potraktowaniu zapłaty bitcoinami za dany towar jako przedmiot wymiany barterowej. Wyobraźmy sobie, że osoba fizyczna nie będąca podatnikiem VAT kupuje krzesło w sklepie meblowym, który rozlicza się z tego podatku z fiskusem. Osoba ta płaci za krzesło bitcoinami. Wówczas występują dwie transakcje: zakup krzesła od podmiotu prowadzącego sklep, oraz zakup bitcoinów od osoby fizycznej.
W pierwszej transakcji występuje podatek VAT, w drugiej już nie występuje, ponieważ bitcoiny są nabywane od zwykłego Kowalskiego, który nie rozlicza się z podatku VAT. W momencie sprzedaży tychże bitcoinów podmiot prowadzący sklep będzie musiał doliczyć do transakcji podatek VAT. Tym samym – taka sprzedaż nie będzie opłacalna, bo każdy może zakupić bitcoiny bez podatku, chociażby na giełdach bitcoin. Jedynym sensownym rozwiązaniem dla podmiotu będącego podatnikiem VAT jest sprzedaż bitcoinów do podmiotu położonego poza terytorium UE. Wówczas będzie to eksport opodatkowany 0% stawką podatku VAT.