Andreas Antonopoulos – prawdziwy Bitcoinowy Jezus? cz. 2
Bitcoinowy guru
Antonopoulos, dzięki wrodzonej elokwencji oraz unikalnemu darowi przekładania skomplikowanego żargonu technicznego na zrozumiały dla każdego język, w sposób niekwestionowany przyczynił się do sukcesu dzisiejszego „króla kryptowalut”. Można by rzec, że jego historia życiowa była idealnym splotem szeregu okoliczności, które później połączyły się w logiczną całość. Począwszy od trudów, których doświadczył w ogarniętej kryzysem Grecji, poprzez wrodzoną ciekawość do technologii komputerowej, bycie jednym z pierwszych użytkowników raczkującego jeszcze Internetu, gruntowne wykształcenie z zakresu informatyki i programowania, aż po karierę konsultingową i zetknięcie z ruchem Cypherpunk.Mimo, iż można nie zgadzać się z niektórymi jego koncepcjami, obecnie Andreas jest niezaprzeczalnie jednym z najbardziej wpływowych ekspertów w dziedzinie Bitcoina oraz ogólnie pojętej technologii blockchain. Jest autorem setek artykułów – wiele z nich jest dostępnych na jego blogu, prelegentem w ramach setek wystąpień podczas kongresów tematycznych, uczestnikiem licznych wywiadów oraz dyskusji na forum publicznym – nagrania z których można obejrzeć na jego kanale YouTube. Jest także autorem 3 książek – wydanej niedawno po polsku “Bitcoin dla zaawansowanych” („Mastering of Bitcoin”), a także „Internet of Money – Volume One” oraz „Internet of Money – Volume Two” zaś na 4 kw. tego roku planowana jest publikacja jego czwartej książki „Mastering Ethereum”. W swoich wystąpieniach i publikacjach nie skupia się jedynie na czysto technicznym podejściu, lecz wplata również wątki filozoficzne, społeczne, polityczne, motywy z historii pieniądza a także religijne.Zobacz również: Pięciu anglojęzycznych krypto youtuberów, których warto subskrybować
„Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie” – pomoc Dorianowi Nakamoto i ostrzeżenia przed Mt.Gox
Ktoś pomyślałby, że skoro Antonopoulos tak wcześnie zainteresował się tematyką Bitcoina, zapewne posiada pokaźne jego zasoby w swoim portfelu. Nie jest to prawdą, o czym świadczy zdarzenie, które miało miejsce w zeszłym roku. Do społeczności internetowej dotarła informacja o tym, że Andreas ma problemy finansowe i że jednym z jego głównych źródeł utrzymania były opłaty subskrypcyjne w ramach serwisu Patreon (5 USD) – wówczas strumieniami zaczęły spływać darowizny w Bitcoinie na adres jego portfela– w ciągu zaledwie kilku dni uzbierano dla niego ponad 100 BTC wartych w tamtym czasie 1,7 mln USD. W odpowiedzi wzruszony Antonopoulos wysłał podziękowalnego tweeta:“To, co wydarzyło się wczoraj było balsamem dla mojej duszy. Przypomnieliście mi, dlaczego tak ważne jest, by cały czas zachowywać optymizm, być skupionym i zdecydowanym w zwalczaniu przejawów cynizmu. Jest to dla mnie długa i pełna trudnych wyzwań droga. Czasami się na niej gubię. Ale za każdym razem, gdy tak jest, Wy wkraczacie do akcji i pomagacie mi się odnaleźć, i wrócić do punktu odniesienia. Pokazujecie mi, że nie kroczę tą drogą sam. Podążacie nią wszyscy wraz ze mną. Jestem częścią wspaniałej społeczności i macie moje wsparcie.”
W tym kontekście warto również wspomnieć o szlachetnym geście Antonopoulosa wobec Doriana Nakamoto. Znalazł się on w centrum zainteresowania mediów po kontrowersyjnym artykule w amerykańskim wydaniu tygodnika Newsweek z marca 2014 roku, w którym autor artykułu, Leah McGrath Goodman, przedstawia rzekome „dowody” jakoby skromny 64-latek noszący to samo nazwisko, co owiany legendą twórca Bitcoina – Satoshi Nakamoto, w istocie nim był. Zdarzenie to wywróciło życie Doriana oraz jego rodziny do góry nogami – stał się on obiektem prześladowań ze strony wścibskich dziennikarzy. Andreas rozpoczął inicjatywę zbierania funduszy dla Doriana Nakomoto, do której przyłączyli się liczni członkowie społeczności związanej z Bitcoinem. Dla ofiary dziennikarskiej prowokacji zebrano łącznie 67 BTC. W niniejszym linku można znaleźć krótki film relacjonujący spotkanie pomiędzy Andreasem a Dorianem. Antonopoulos nie szczędził również gorzkich słów twórcom giełdy Mt.Gox przed jej niechlubnym upadkiem.
Zobacz również: Mt.Gox przenosi około 165 mln USD w BTC i BCH ze swoich portfeli
Dobra nowina głoszona przez Antonopoulosa – nadchodzi era Internetu Pieniądza
W swoich elektryzujących wykładach i wystąpieniach, Antonopoulos dostrzega analogię pomiędzy powstaniem i ewolucją Internetu, a przyszłością jaka jego zdaniem stoi przed pieniędzmi. Postrzega on je nie jako coś, co ma namacalną, obiektywnie mierzalną wartość, lecz jako rodzaj treści (ang. content type). Powołuje się często na to, jak ewoluowały różne nośniki wykorzystywane do odtwarzania muzyki oraz filmów. Od będących utrapieniem kaset wideo oraz kaset magnetofonowych, poprzez pyty CD i DVD, pliki mp3 i filmowe pliki mp4, aż po zaawansowane i powszechnie używane obecnie techniki streamingowe oferowane przez takich potentatów rynkowych jak Spotify czy Netflix.
Jego zdaniem kolejnym elementem naszej rzeczywistości, który czeka podobny los, są pieniądze. Jedną z technologii mającą to umożliwić jest Lightning Network – lecz nie w obecnej fazie, gdyż znajduje się jeszcze na etapie testów, lecz w zaawansowanej formie, gdzie środki pieniężne będą dzielone na mikro jednostki, które dzięki rozbudowanemu systemowi algorytmów, trafią natychmiast od nadawcy do odbiorcy. Niemalże identycznie jak przesyłane są pakiety danych w ramach internetowego protokołu TP/IP. Stąd ukuty przez niego koncept Internetu Pieniądza (Internet of Money). Zdaniem Antonopoulosa, zmiany te przewrócą do góry nogami system finansowy, jaki obecnie znamy, i to w wielu aspektach: płacenia podatków, rozliczeń międzynarodowych, przepływu środków w ramach wielkich korporacji, księgowości (która w dobie Internetu Pieniądza będzie się odbywała „w biegu” dzięki specjalnym algorytmom, podobnie jak płacenie podatków), wynagrodzenia za pracę (masowa adopcja nisko kosztowych mikro płatności sprawi, że będzie możliwe otrzymywania zapłaty za pracę w odstępach np. minutowych), zarządzania środkami pieniężnymi w ramach wielkich firm, i wielu innych.Zobacz również: Lightening Network – remedium na bolączki bitcoina?
Biada wam, wielkie banki
Nadchodzące zmiany mogą jednak, według Anotnopoulosa, najbardziej pomieszać szyki tradycyjnym bankom. W jednym ze swoich wystąpień wysuwa on tezę, że dzieci, które obecnie przychodzą na świat nie będą wiedzieć, co to jest bank czy też pieniądz fizyczny. O bankach, a zwłaszcza scentralizowanych kartelach bankowych oraz krajowych bankach centralnych, wypowiada się w szczególnie ostry sposób. Powołuje się w swoich wywiadach na tragiczną, jego zdaniem, sytuację w Grecji, gdzie „pomoc” uzyskiwana w ramach programów typu bailout trafia tak naprawdę z powrotem do krajów, które jej udzieliły, czyli na ratowanie Deutsche Bank, czy też wzmocnienia bilansów banków francuskich.Pieniądz jako rodzaj danych oraz narzędzie do porozumiewania się
Tak jak wspomnieliśmy o tym wcześniej, Antonopoulos do swoich wypowiedzi na tematy związane z informatyką, programowaniem czy skomplikowanymi aspektami technologii blockchain, wplata m.in. motywy z historii ludzkości, elementy psychologii, nauk politycznych oraz informacje o ewolucji pieniądza. Według Andreasa, pieniądz w swoich najbardziej prymitywnych formach umożliwił ludziom wyjście poza wąską wspólnotę plemienną i dał możliwość szerszej komunikacji poprzez wymianę towarów i innych dóbr. Z czasem stał się też – ku uciesze jednych, a udręce innych – sposobem sprawowania kontroli, gdy stopniowo odchodzono od wymiany barterowej, czy też prymitywnych form zapłaty, takich jak muszelki, zaś emisja tradycyjnego pieniądza stała się domeną władców a następnie rządów poszczególnych krajów. Zdaniem Andreasa pieniądz w niedługim czasie przybierze postać czystej informacji, wędrującej po Internecie podobnie jak paczki danych. I tak jak Internet, z pewnymi wyjątkami, nie zna granic, podobnie będzie w przypadku pieniądza. Określenie Smart Money zyska wówczas nowy, niesplamiony żądzą “sprytnego” zysku wymiar. Zaś same pieniądze, tak jak w łacińskiej sentencji „Pecunia non olet”, przestaną śmierdzieć. Kolejnym etapem będzie, według wizjonerskich wywodów Antonopoulosa, wyjście pieniądza ponad sferę wymiany międzyludzkiej. Rzeczywistością mogą stać się podmioty tworzone przez urządzenia – jako przykład podaje on samozarządzające korporacje taksówek, które za środki uzyskane w kryptowalutach w ramach zapłaty za przejazdy, będą mogły zakupić paliwo lub zapłacić za doładowanie baterii, a także mechanikom za przegląd czy naprawę. Dzięki nowemu, inteligentnemu pieniądzu, wyeliminowany zostanie czynnik ludzki, przejawiający się w obecnych czasach w postaci korupcji, defraudacji, niegospodarności, zbyt skomplikowanych systemów zarządzania środkami oraz niesprawiedliwym ich podziałem. Przez to będzie możliwe np. natychmiastowe i bezpośrednie skierowanie pomocy finansowej do potrzebujących bez polegania na pośrednikach w postaci np. organizacji charytatywnych. Nie będzie już także niechlubnych przypadków rozkradania pomocy np. przez organizacje mafijne działające w tandemie z władzami rządowymi w niektórych krajach.Zobacz również: Afryka dogania resztę świata w obszarze kryptowalut
W swoich szlachetnych wizjach, Antonopoulos chciałby „ubankowić” całą ponad 7,5 miliardową populację świata, jednak bez udziału banków. Dzięki czysto cyfrowemu, ponad granicznemu i pozbawionemu centralnej kontroli pieniądzu, “bankowość” będzie na wyciągnięcie ręki, zaś by stać się uczestnikiem globalnego systemu finansowego, wystarczajączym będzie posiadanie najtańszego smartfonu za 20 USD. Drobni farmerzy i sklepikarze w ubogich krajach afrykańskich będą mogli skorzystać z tanich mikro pożyczek udzielanych przez algorytmy oparte na blockchainie, i otrzymywać je niemalże natychmiastowo na swojego smartfona.